Mam mały problem z sandboxem (teraz chyba deep cośtam). Mianowice jak kolega wysłał mi program c++ to nie ważne czy sam go skompiluję, czy już jest skompilowany, avast wrzuca sobie go do sandboxa. Pół biedy jak program uruchomi się drugi raz, gorsze jest to, że po takim otwarciu w sandboxie plik jest praktycznie nie do ruszenia. Widnows krzyczy że jest używany przez system.
Czy żeby pozbyć się tego problemu trzeba wywalić sandboxa czy jest coś łagodniejszego? W sumie to i tak gówno daje, bo uruchamia programy w sandboxie te co chce, a pliki które wiem że są wątpliwe raz otworzy a raz nie…