Witam. Proszę o informację dlaczego GrimeFighter w moim komputerze się nie uruchamia. Poniżej opis czynności:
Skanuję komputer. Wykazało, że mam problemy z wydajnością (zał. “info”)
Optymalizuję komputer.
Avast automatycznie restartuje komputer i pojawia się czarny ekran oraz pasek postępu Loading Jumpshot (zał. "loading)
Po paru minutach pasek znika, czarny ekran pozostaje, komputer nadal pracuje i w lewym górnym rogu miga jakiś myślnik.
Pozostawiłam w takim stanie komputer na całą noc … i zaczęłam się zastanawiać o co chodzi.
Ręcznie zrestartowałam komputer. Uruchomiła skanowanie i wszystko po staremu (zał. “info”). Żadne czary nie zadziałały
tak jak piszecie w instrukcji.
Moja licencja jest aktywna. Nr zamówienia 14121756960.
Doczytałam, że program nie obsługuje wszystkich kart graficznych. Ja mam GTX 560Ti
Zgłaszam w ten sposób reklamację i proszę o pilne rozwiązanie problemu.
Najdroższa obsługo klienta i pomoco techniczna. Zastosowałam się do wskazówek, które otrzymałam od waszego zespołu tylko to nic nie dało. Zgłaszam reklamację i nalegam na zwrot pieniędzy. Avast nie wywiązał się z umowy naprawienia mojego komputera. PROSZĘ o PILNĄ reakcję.
Cały dzień z tym gównem siedzę i tak jak większość pisze NIC.
Szkoda pieniędzy , są inne programy które naprawdę działają ale takiego badziewia nie widziałem - nigdy więcej AVASTA - lipa i kasy pewnie też nie zwrócą a wydałem ponad 80 zł. Obudźcie się z tymi reklamami ni nie kołujcie ludziom w głowach bo i tak życie jest skołowane. Macie ponoć pomagać a nie szkodzić.
Również proszę o zwrot kosztów i możecie sobie tą licencję wsadzić w …
prooel@
Mialam to samo! Najpierw AVAST znalazl jakies 19 aplikacji do usniecia i namawial na zakup GF. Jak go kupilam zameldowal mi, ze nie moze przeskanowac mojego laptopa, bo nie moze znalezc zadnych aktywnych instalacji!!!
Zlozylam wiec 4 marca reklamacje i od 8 tygodni domagam sie zwrotu zaplaconej kasy za bezuzyteczny program. 5 razy musialam wysylac dane do swojego konta bankowego (tego samego z ktorego wplacalam).
Dostalam chyba 30 e-maili (kazdy od innej osoby!) do Digital River, z obietnicami ze za 2-3 dni “problem zostanie rozwiazany”, i do dzis nic. >:(
Polski “support” odezwal sie dopiero po 8 tygodniach, i znowu zada abym podala dane mojego konta - po raz 6-ty!!! Co za koszmarna firma!!! >:(